piątek, 25 października 2013

Dzień z pracy sprzedawcy, czyli jak to wygląda z II strony?



W każdej branży istnieje taka relacja jak ta pomiędzy klientem a sprzedawcą. Zazwyczaj to konsumenci opisują swoje odczucia dotyczące produktów, sklepów, a nawet sprzedawców. A jak to wygląda z perspektywy sprzedawcy? Warto przeczytać przed wyjściem na zakupy.

Może i nie jest to typowy post urodowy, ale postanowiłam, że go zamieszczę ku ogólnej informacji społeczeństwa. Dziś postaram się Wam przedstawić 5 najczęściej popełnianych błędów przez kupujących:

Po pierwsze każdy klient uważa, że jest pępkiem świata i jemu należy się wszystko co najlepsze, już, teraz. No ok, każdemu należy się poświęcenie uwagi, wysłuchanie go, ale ... na litość boską po kolei! Nie lubię, gdy muszę się odrywać od jednego klienta, aby pójść sprawdzić czy coś jest dostępne dla drugiego klienta. Na każdego przyjdzie pora...  Dobra rada: Cierpliwość!

Po drugie każdy klient uważa, że wszystko wie najlepiej... Tutaj najczęściej brakuje mi słów, aby określić "wiedzę" niektórych osób. Rozumiem, że ludzie próbują różnych produktów, jedne im pasują, drugie nie, ale teksty w stylu : "doskonale wiem" są denerwujące. Sprzedawca głównie jest po to, aby pomóc! To on jest od przedstawienia produktu, doboru go do naszej skóry dlatego też należy mu zaufać i się go nie bać. Teksty w stylu: " nie wiem, bo nie wypróbowałam" są jeszcze gorsze niż te, które opisałam powyżej. Chyba proste jest, że jeśli nie wypróbujesz to nie będziesz wiedzieć. Dobra rada: ZAUFANIE!

Po trzecie każdemu klientowi należy poświęcić uwagę, ale wysłuchiwanie osobistych historii nie należy do naszych obowiązków. Nie rozumiem jak można robić wywód na temat zużycia papieru toaletowego (???)... a chodzi mi tutaj o : " jezu ten papier to u mnie jedzą" albo "tak często chodzimy do ubikacji". Uważam, że to są prywatne sprawy i nikogo to nie obchodzi. Czasem lepiej o pewnych rzeczach nie mówić niż ogłaszać to całemu światu na głos. Dobra rada: DYSTANS!

Po czwarte porównywanie sklepów, cen i mówienie o tym na cały głos wcale nie jest miłe. Jeśli uważasz, że towar w innym sklepie jest lepszy albo tańszy to tam idź. Tak na prawdę nas to nie interesuje, a dodatkowo irytuje. Dobra rada: PRZEMILCZ!

Po piąte wybór ulubionych sprzedawców. Każdy sklep ma swoich "starych", doświadczonych sprzedawców oraz tych nowych, dopiero zaczynających, dlatego też czasem wybierz tego młodszego ;)). Pokaże Ci on nowe spojrzenie na niektóre sprawy, a dodatkowo zdobędzie doświadczenie. Czasem warto dać komuś szansę, bo jak wiadomo nikt od razu nie rodzi się geniuszem i chce się nauczyć. Dobra rada: DAJ SZANSĘ!

Sama jestem sprzedawcą w sklepie kosmetycznym i przedstawiłam Wam te najczęściej powtarzające się gafy klientów (A uwierzcie mi na słowo czasem klienci są na prawdę straszni!!) Wiadomo, że nie każdy jest idealny i z siebie też nie robię super - sprzedawcy, ale pamiętajcie o tym co napisałam. Jeśli sprzedawca ma dobry dzień i nie słyszy nie miłych słów to i Wam lepiej robi się zakupy, a czasem coś wpadnie do siatki jako gratis;)))

A czy Wy popełniliście któryś z 5 błędów?

A może słyszeliście coś podobnego?

Czekamy na Wasze opinie.

/Mazia.

23 komentarze:

  1. Zgadzam sie z Tobą w niektórych kwestiach:) Choć nie jestem sprzedawczynią ani nigdy nie miałam takiego doświadczenia:) ale skoro jest ten temat poruszony to napisze, że zawsze szlag mnie trafia, kiedy jestem przy kasie a tam siedzi taka naburmuszona sprzedawczyni, co po prostu nie wiesz co masz zrobić, kiedy jej mina Cię zabija na sam widok:) heh już spotkałam się z takimi przypadkami i nie po prostu ta Pani, daje mi takie odczucie, że siedzi tutaj tak jakby ja była temu winna:) Nie którzy mają taki wyraz twarzy wiem, no ale nie ukrywajmy, że do sklepu chce się wracać, kiedy jest miła obsługa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z Tobą. Bardzo dużo zależy od sprzedawcy, jaki jest, czy się uśmiecha. Jeśli jeszcze dobrze doradzi to pełen sukces. Jest tak zwaną wizytówką sklepu. A to prawda, że niektóre Panie wyglądają za ladą tak jakby siedziały tam za karę :D
      ja tam wiem, że moim powołaniem są kosmetyki <3

      Usuń
  2. ja takich rzeczy nie robie,przynajmniej tak mi sie wydaje;D

    OdpowiedzUsuń
  3. ja staram się nie popełniać takich błędów, ale są ludzie, którzy popełniają w/w błędy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ooo też kiedyś byłam sprzedawcą w drogerii :) Znam problem od podszewki :) Myślę, że generalnie bez względu na stanowisko i miejsce czy czas każdy człowiek powinien zawsze mieć szacunek do drugiego człowieka i powinien czasem postawić się na miejscu tego drugiego :) Bardzo ciekawy post :) Lubię czytać tego typu "wywody" :) Z przyjemnością dołączam do OBSERWATORÓW :**

    Buziaki
    xo xo xo xo xo xo

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo fajnie piszesz, super się czyta! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny post!

    Mam nadzieję, że wpadniesz również do mnie: http://spiked-soul.blogspot.com/ i może zaobserwujesz :)
    Pozdrawiam i życzę miłego popołudnia!

    Elwira

    OdpowiedzUsuń
  7. ciekawie :)))

    my-fashion-avenue.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. punkt 5 jest o mnie :P
    Bardzo podoba mi się Twój blog, co powiesz na wzajemną obserwację ?

    OdpowiedzUsuń
  9. o proszę, więc to tak wyglada:))

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo ciekawie to opisałaś:) ja staram się absolutnie nie popełniac takich błedów:)
    a historia papieru toaletowego:)mnie rozbroiła:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Również staram się nie popełniać takich błędów. Jednak pamiętam jak raz zapytałam się ekspedientki o radę to ta posłała mi groźne spojrzenie i odpowiedziała "Nie znam tego produktu" i poszła dalej ;p

    OdpowiedzUsuń
  12. "Po trzecie każdemu klientowi należy poświęcić uwagę, ale wysłuchiwanie osobistych historii nie należy do naszych obowiązków." zgadzam się i podpisuję obiema rękoma ! Chociaż kiedyś kupowałam do mieszkania cukierniczkę ... Wiem możne nie ma to związku z kosmetykami/drogeriami , ale sprzedawczyni którą prosiłam o pomoc w godzinę opowiadała mi historię swojego życia , na początku wydawała się sympatyczną kobietą po godzinie jej historii modliłam się o bezpieczne dojście do kasy ... :D Ale ciekawy post , faktycznie tak jest , i zgodzę się dużo klientów nie ma zaufania do pracowników sklepu , ale sądzę , że najgorszy jest brak szacunku :) pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  13. świetny post! super mi się go czytało. nie dziwię Ci sie, ze puszczaja Ci nerwy. Ja jestem bardzo nerwowa i niektóre zachowania ludzi po prostu wytrącają mnie z równowagi. Nie wiem czy bylabym w stanie pracowac jako sprzedawca, bo jak to napisalas, klienci zawsze wiedza lepiej wiec nie wiem na jaka cholere czasem pytaja o rade sprzedawce?:) mam nadzieje, ze osoby ktore podobnnie postepowaly i postepuja przeczytaja ten post i co nieco zmienia w sposobie odnoszenia się do ludzi pracujących w sklepach. Po to są oni tam zatrudniani by pomóc a nie wysłuchiwać ględzenia.

    OdpowiedzUsuń
  14. ja staram sie nie popełniać takich błędów :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo fajny pościk :)


    http://perfection-and-harmony.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. (: DzięKujemY za kOmeNtArZ ;**** :)
    DoDaJę dO LiNkÓw ;xD ***

    OdpowiedzUsuń
  17. Post jest wspaniały, dobrze zobaczyć te drugą stronę
    super!!

    ♥ ♥ ♥ ♥
    pozdrawiam:*
    OLA

    OdpowiedzUsuń
  18. Such a great writer you are. Can we follow each other? Love
    New Post Fashion Talks

    OdpowiedzUsuń
  19. Na szczęście wiem jak to drażni, dlatego staram się nie popełniać takich gaf, ale szczęsto też sami sprzedawcy robią dokładnie to samo tylko w stosunku do klienta. :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Zapraszam do wzięcia udziału w Giveaway :)

    OdpowiedzUsuń

Jesteśmy wdzięczne za wszystkie pozostawione komentarze ;))
Są one dla nas wskazówką, że Wam się u Nas podoba.
Pozdrawiamy ;)