Mam
suche pióra, tzn tfu! Włosy! :) Po farbowaniu, codziennym myciu,
codziennym suszeniu, codziennym prostowaniu, zawijaniu w koka - są
połamane, końcówki porozdwajane, cienkie... postanowiłam
spróbować reklamowanej serii. I naprawdę Garnier nie zawiódł! :)
Swą
przygodę rozpoczęłam od samego serum na rozdwojone końcówki. Stałam w Rossmanie i stałam i czytałam i oglądałam i wąchałam (i jeszcze wiele 'i', jak to zwykle ze mną bywa ;P )i... włożyłam
do koszyka. Od tamtego czasu zawsze po umyciu włosów i podsuszeniu
ich ręcznikiem nakładałam niewielką ilość na całe włosy, a
WIELKĄ ilość na same końcówki. Włosy sobie schły swoim tempem,
olejek się wchłaniał. ;) I najpiękniejsze w tym wszystkim było
to, że włosy przestały być napuszone! Naprawdę 'sklejał'
końcówki! :) Nie obciąża włosów (mam tendencje do
przetłuszczania.) i nie skleja, po prostu działa tak, jak powinien! :)
Następnie
kupiłam odżywkę, było to może ze dwa tygodnie temu, dzień plus,
czy dwa dni minus. I co się okazało Uwielbiam włosy po tej
odżywce! Nie tylko sprawia, że włosy są bardziej błyszczące i
lepiej się układają. Ma jeden wielki, dla mnie jeden z
najważniejszych plusów - pięknie pachnie! A zapach utrzymuje się
przez cały dzień!
Przedwczoraj
kupiłam też maskę. Jestem po pierwszym użyciu, ale biorąc pod
uwagę wcześniej zakupione produkty tej serii - wiedziałam, że sie
nie zawiodę - i nie zawiodłam! :) Regeneruje, nabłyszcza, sprawia
że włosy się układają, nie obciąża - włosy po użyciu są
sypkie i miękkie! Noi oczywiście pachną! <3
Od
miesiąca więc używam praktycznie tylko tej serii (planuję kupić
też szampon, gdy tylko skończę leczniczą kurację dziwnymi
specyfikami :P) i zaprzyjaźnić się z Goodbye Damage na dobre.
Jestem zachwycona! :) Jeżeli chodzi o produkty dostępne w
drogeriach, w cenach odpowiadających każdej kieszeni - seria
Goodbye Damage - jest po prostu rewelacyjna! :)
Moje wlosy są tez bardzo przesuszone, a zwłaszcza końcówki. Chętnie wypróbuje tę serię Garniera :)
OdpowiedzUsuńNiestety daje tylko wizualne złudzenie poprawy kondycji włosów.. Nie miałam okazji używać tej serii, znam oleo repiar i uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńja równiez mam suche włosy, chetnie wypróbuje;))
OdpowiedzUsuńkisses x
o to chyba zdecydownie cos i dla mnie.
OdpowiedzUsuńAle kolekcja!:D Bardzo fajny post!
OdpowiedzUsuńhttp://freshisyummy.blogspot.com/2013/12/last-christmas.html
Usuńhttp://www.youtube.com/watch?v=WtKKWIdF3cw
aż bd musiała sama wypróbować:)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :*
Bardzo przydatny wpis!:)
OdpowiedzUsuńObserwuję
www.made-by-paula-and-ola.blogspo.com
mam odżywkę i uwielbiam, zgadzam się z Tobą - włosy super, zapach piękny. :)
OdpowiedzUsuńbędę musiała wypróbować :))
OdpowiedzUsuńbardzo pomogłaś mi z Capitisem duo, więc teraz też ci zaufam:)
OdpowiedzUsuńMoże wzajemna obserwacja? Zapraszam!
www.agnes-show.blogspot.com
Garniera używam od dawna, ale jak do tej pory nic z tej serii. Będę musiała coś przetestować :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie może coś zainteresuje :)
Dzięki za poradę!
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam szampon tej marki, ale mi nie pasował. Zbytnio obciążał moje włosy.
OdpowiedzUsuńLubię czytać takie porady, w najbliższym czasie wypróbuję! Dzięki !
OdpowiedzUsuń