wtorek, 1 października 2013

Basen - jako forma aktywności najlepsza na wszystko ;)))


Powolnymi krokami nadchodzi już zima, a z nią ciągłe siedzenie w domu i objadanie się słodkościami.
Zamiast zawsze spędzać wieczory w ten sposób, może warto było by od czasu do czasu odwiedzić basen?  Jest to bardzo fajna forma aktywności fizycznej, nawet dla tych nie umiejących pływać ;))

 Wg mnie basen ma same zalety, a oto kilka z nich:
- wysmukla sylwetkę,
- pomaga schudnąć,
- redukuje cellulit,
- odciąża stawy,
- świetny podczas rehabilitacji,
- na problemy z kręgosłupem,
- poprawia kondycje,
- lepsze krążenie.

Idąc na basen nie musisz umieć pływać ! Oprócz samego pływania możesz skorzystać z aerobiku wodnego, sauny, masaży czy krioterapii . A wszystko to daje naprawdę SUPER efekty ;)))  (byle regularnie!!)

Jeśli przejmujesz się, że:
- nie masz figury „modelki”(mówisz, że jesteś gruba),
- masz cellulit,
- masz opory przed strojem kąpielowym.

Daruj sobie takie gadanie, bo tak na prawdę nikogo to nie obchodzi i nikt nie będzie Ci się przyglądać. A nawet jeśli ktoś będzie bardzo upierdliwy to albo to olej albo powiedź: „Zakochałeś się?”.

Jeśli wstydzisz się wyjścia na basen w grupie zabierz swoją przyjaciółkę. Wizja schudnięcia albo pozbycia się cellulitu na pewno bardzo ją zachęci ;)) Możesz również zabrać ze sobą swojego partnera, będzie to dla was świetna zabawa, dzięki której możecie się do siebie bardziej zbliżyć, a dodatkowo zadbasz o siebie ;))
Jak widzicie basen ma same PLUSY!! Na prawdę warto się wybrać, a efekty mogą Was zadziwić.

Sama chodzę przynajmniej  raz w tygodniu, najczęściej z chłopakiem . Jest to świetna zabawa dla nas obojga.  Jeśli już nie pływamy to się chlapiemy, zjeżdżamy na zjeżdżalniach czy masujemy. Przede wszystkim spędzamy czas razem, co jest najważniejsze! ;)))

Serdecznie zachęcamy do spędzania czasu w sposób aktywny.
Pojawi się więcej postów na ten temat, na co już teraz Was zapraszamy ;)

/Mazia.

10 komentarzy:

  1. Kocham basen!!!!!!!!
    super!!
    ♥ ♥ ♥ ♥
    pozdrawiam:* Ola

    OdpowiedzUsuń
  2. ja naleze do tych co nie umieja plywac, wole pojezdzic na rowerze, pobiegac, pospacerowac :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie wczoraj byłam na basenie. Pierwszy raz od dłuuuugiego czasu ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Basen świetnie rozwija, jest ogólnorozwojowy i jak dla mnie nie ma lepszego sportu niż pływanie :)

    Pozdrawiam, Shamelessly

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam solidny wysiłek na basenie ; )

    OdpowiedzUsuń
  6. Swietne zdjecie :) Plywanie to jedna z jedynych opcji ruchu jaka sprawia mi wielka przyjemnosc wiec calkowicie sie zgadzam ! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ano, najlepsza. Szkoda tylko że tak zimno teraz i można się nieźle po basenie zaziębić.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Zgadzam się z autorką wpisu. Moja obserwacja jest jednak następująca: 70-80% ludzi na basenie rozmawia ze znajomymi, ogląda innych pływających i nie robi nic. Takie chodzenie na basen można uprawiać w domu w wannie.

    Jak dla mnie pływanie = 45 minut ruchu, przerwa na oddech czy dwa jak ktoś nie daje rady. Reszta to oszukiwanie się samego siebie. Zresztą jak w każdym innym sporcie. Kiedyś dla mnie minimum to było 80 długości kraulem i potem czułem się, że naprawdę nie obijałem się.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, że ludzie obijają się na basenie. Ale należy zwrócić uwagę na wiek, predyspozycję i kondycję danej osoby. Wszystko też zależy jaki efekt chcemy osiągnąć i w jakim czasie/tempie. Bo nie widzę sensu w tym, żeby robić coś na siłę np. przepływanie jak największej ilości długości. Skończy się to tak że będzie to przymus, a nie przyjemność. Tak więc wszystko z rozsądkiem ;)

      Usuń
  9. Świetny post!:)
    http://freshisyummy.blogspot.com/2013/10/work-bitch.html

    OdpowiedzUsuń

Jesteśmy wdzięczne za wszystkie pozostawione komentarze ;))
Są one dla nas wskazówką, że Wam się u Nas podoba.
Pozdrawiamy ;)